|
Niechże cię nie smuci
On nie ma początku,
Jest tu – nie odchodzi,
i wszystko co istnieje
w Nim ciągle się rodzi
Mówią – stworzenie podłe
nie wiedzą co czynią
błędy ci wytykają
za wolność cię winią…
Uczą źdźbła szukać w oku
tropić, sądzić, dręczyć
lękać się, nienawidzić
miotać się i męczyć
Chcą żebyś wierzył w Miłość
która cię odtrąci
jeśli nie umiesz wierzyć
w Miłość co nie sądzi
Byś uwierzył że nicość
jest Boga partnerem,
że jest współ-absolutem,
a ty z niej – też zerem.
On nie zna alternatyw,
nicości nie rodzi –
jest Miłością bezmierną
z której Dobroć wschodzi
Ty co z Niego powstajesz
niechże cię nie smuci,
że prochem niby jesteś
– w Miłość się obrócisz!
23. 12. 2004
|
|