Występują:
PRZED WYPRAWĄ
Recytator:
Spoza Góry uśpionej Słoneczko wyjrzało
Trzeba Górę obudzić – jasno powiedziało I strzeliło z wysoka ciepły złoty promyk I wytrysnął spod skały chłodny srebrny strumyk Góra budzi się, patrzy i nie wierzy oczom: Lecą ciepłe promyki ku jej sennym zboczom Budzi się, patrzy, myśli, gubi się w domysłach: – Skąd ta woda się wzięła? Skąd wyszła? Skąd Wisła? Rano trzeba się umyć – powiedziało Słonko I zniknęło na chwilkę za chmurki zasłonką Gdy Góra – już umyta – tę chmurkę ujrzała Stanęła jakby wryta, jakby zbaraniała Bo ta chmurka, co była dla Słonka zasłonką Lśniła gamą kolorów ponad górską łąką A kiedy się do Góry ten obraz przybliżył To była – wypisz, wymaluj – tęczowa twarz Pyzy!
Tęczowa Pyza:
Wyrusam dziś ze Słonkiem do Krainy Baśni
Wisełka poprowadzi, o juz wi(y)sła właśnie!
Wisełka:
Ja tu dołem popłynę!
Tęczowa Pyza:
Ja polecę górką!
Wisełka:
Ja jestem bystrą wodą!
Tęczowa Pyza:
A ja barwną chmurką!
Wisełka:
Ty jesteś moim oczkiem
Tęczowa Pyza:
A ty moją nózką
Wisełka:
Ty jesteś wędrowniczką
Tęczowa Pyza:
A ty wodną drózką
Razem:
Podróż będzie wprost wspaniała
Dołem, dołem – górą, górą … – Górą, która zbaraniała? – Nie! Tą która jest nad chmurą!
Tęczowa Pyza:
Ja jestem Pyza Tęcowa
Do baśni lubię wędrować Mam tu kolorów az siedem A kazdy to promyk jeden Do baśni za nimi iść mogę Kazdy do innej zna drogę
Wisełka:
A co w tym plecaku dźwigasz?
Czy to kanapki na drogę?
Tęczowa Pyza:
Wisełko, ty mnie zadziwias!
Jak babcię kocham! Nie mogę! Cy naprawdę nie wies tego Co lubią chmurki tęcowe?
Wisełka:
Wiem dokładnie! … Z kropel rosy…!
Wiem dokładnie! …Wypijają ! Błyski kolorowe ! Ale nadal nie wiem Pyzo co niesiesz w plecaku?
Tęczowa Pyza:
Kolorowe Pyzy niosę baśniowym krewniakom!
cel I - w ślad ZA NIEBIESKIM PROMYKIEM
Pyza, Wisełka:
Już biegnie promyk niebieski
Mienią się w słońcu błękity Już się do baśni zbliżamy Już się do baśni zbliżamy Już się do baśni zbliżamy Już wita nas ktoś znakomity! W niebieskim miasteczku baśniowym co właśnie się Wisła nazywa króluje Orzeł Wiślany w tej Wiśle on fruwa – nie pływa
Wisełka:
Ja jestem bystrą wodą!
Tęczowa Pyza:
A ja Pyzatą chmurą!
Wisełka:
Zwiedzamy polskie baśnie
Tęczowa Pyza:
Dołem Wisła – Ja… górą!
Pyza, Wisełka:
Przyjmij Orle od wędrowców
podarek nieduży Niech Ci odtąd w Twojej baśni Za podusię służy
Orzeł z Wisły:
Witam dzielne wędrowniczki
Witam w Wiśle co nie płynie I zapraszam do zawodów Z których Orzeł z Wisły słynie! Ja jestem Małysz Skrzydlaty Orzeł i lotny, i skoczny Kto wpadnie poskakać do Wisły Ten sukces osiągnie widoczny Ptak ze mnie doprawdy niezwykły bo skrzydła… do butów przypinam Gdy na nich fruwam po świecie Raduje się polska kraina
Pyza, Wisełka:
Dziękujemy za gościnę
Za piosenkę, za gawędę Czas opuścić Twą krainę Czas po nową pójść legendę
Wisełka:
Ja jestem bystrą wodą!
Tęczowa Pyza:
A ja Pyzatą chmurą!
Wisełka:
Zwiedzamy polskie baśnie
Tęczowa Pyza:
Dołem Wisła – Ja… górą!
Pyza, Wisełka:
Podróż będzie wprost wspaniała
Dołem, dołem – górą, górą … – Górą, która zbaraniała? – Nie! Tą która jest nad chmurą!
Tęczowa Pyza:
Ja jestem Pyza Tęcowa
Do baśni lubię wędrować Mam tu kolorów az siedem A kazdy to promyk jeden Do baśni za nimi iść mogę Kazdy do innej zna drogę
Pyza, Wisełka:
Orle skrzydlaty leć z nami
Do baśni z kolorami cel II - w ślad ZA ZIELONYM PROMYKIEM
Pyza, Wisełka:
Już biegnie promyk zielony
Mienią się w słońcu zielenie Już się do baśni zbliżamy Już się do baśni zbliżamy Już się do baśni zbliżamy Jesteśmy blisko szalenie W zielonym mieście baśniowym co się nazywa Kraków króluje Smok Wawelski który nie jadał chłopaków
Wisełka:
Ja jestem bystrą wodą!
Tęczowa Pyza:
A ja Pyzatą chmurą!
Wisełka:
Zwiedzamy polskie baśnie
Tęczowa Pyza:
Dołem Wisła – Ja… górą!
Pyza, Wisełka:
Przyjmij Smoku od wędrowców
podarek nieduży Niech Ci odtąd w Twojej baśni Za podusię służy
Smok Wawelski:
Witam dzielnych wędrowników
Którzy Smoka się nie bali Najgoręcej witam Wisłę Bo mnie strasznie w brzuchu pali Ja jestem Potwór Skrzydlaty ani lotny, ani skoczny Kto do mojej paszczy wpadnie Ten się stanie niewidoczny Więcej o sobie nie powiem Potwór ze mnie raczej skromny Nie jem tylko owiec z siarką Choć apetyt mam ogromny
Pyza, Wisełka:
Dziękujemy za gościnę
Za piosenkę, za gawędę Czas opuścić Twą krainę Czas po nową pójść legendę
Wisełka:
Ja jestem bystrą wodą!
Tęczowa Pyza:
A ja Pyzatą chmurą!
Wisełka:
Zwiedzamy polskie baśnie
Tęczowa Pyza:
Dołem Wisła – Ja… górą!
Pyza, Wisełka:
Podróż będzie wprost wspaniała
Dołem, dołem – górą, górą … – Górą, która zbaraniała? – Nie! Tą która jest nad chmurą!
Tęczowa Pyza:
Ja jestem Pyza Tęcowa
Do baśni lubię wędrować Mam tu kolorów az siedem A kazdy to promyk jeden Do baśni za nimi iść mogę Kazdy do innej zna drogę
Pyza, Wisełka:
Smoku Wawelski chodź z nami
Do baśni z kolorami cel III - w ślad ZA FIOŁKOWYM PROMYKIEM
Pyza, Wisełka:
Już biegnie promyk fiołkowy
Fiolety mienią się w słońcu Już się do baśni zbliżamy Już się do baśni zbliżamy Już się do baśni zbliżamy I już jesteśmy – w końcu! W fiołkowym mieście baśniowym co się nazywa Puławy króluje Zawisza Czarny rycerz ogromnej sławy!
Wisełka:
Ja jestem bystrą wodą!
Tęczowa Pyza:
A ja Pyzatą chmurą!
Wisełka:
Zwiedzamy polskie baśnie
Tęczowa Pyza:
Dołem Wisła – Ja… górą!
Pyza, Wisełka:
Weź Rycerzu od wędrowców
podarek nieduży Niech Ci odtąd w Twojej baśni Za podusię służy
Zawisza Czarny:
Witam dzielnych wędrowników
Zaraz podam wszystkim kawy Nie ma tylko na czym usiąść Bo zostało mi pół ławy! Szedłem ongiś spod Grunwaldu Z rycerzami do Krakowa I tutaj pod Puławami Stało się to, o czym mowa Kiedym usiadł w mojej zbroi Co się wroga nie ulękła Na tej ławie przy tej kawie Ta ława pode mną pękła!
Pyza, Wisełka:
Dziękujemy za gościnę
Za piosenkę, za gawędę Czas opuścić Twą krainę Czas po nową pójść legendę
Wisełka:
Ja jestem bystrą wodą!
Tęczowa Pyza:
A ja Pyzatą chmurą!
Wisełka:
Zwiedzamy polskie baśnie
Tęczowa Pyza:
Dołem Wisła – Ja… górą!
Pyza, Wisełka:
Podróż będzie wprost wspaniała
Dołem, dołem – górą, górą … – Górą, która zbaraniała? – Nie! Tą która jest nad chmurą!
Tęczowa Pyza:
Ja jestem Pyza Tęcowa
Do baśni lubię wędrować Mam tu kolorów az siedem A kazdy to promyk jeden Do baśni za nimi iść mogę Kazdy do innej zna drogę
Pyza, Wisełka:
Rycerzu dzielny chodź z nami
Do baśni z kolorami! cel IV - w ślad ZA ZŁOTYM PROMYKIEM
Pyza, Wisełka:
Już biegnie promyk złociutki
Mienią się złotawe plamy Już się zbliżamy do baśni Już się zbliżamy do baśni Już się zbliżamy do baśni I już jesteśmy u bramy W złotym baśniowym mieście – To jest Warszawa chyba…? króluje promienna Syrenka pół dziewczę i pół ryba
Wisełka:
Ja jestem bystrą wodą!
Tęczowa Pyza:
A ja Pyzatą chmurą!
Wisełka:
Zwiedzamy polskie baśnie
Tęczowa Pyza:
Dołem Wisła – Ja… górą!
Pyza, Wisełka:
Weź Syrenko od wędrowców
podarek nieduży Niech Ci odtąd w Twojej baśni Za podusię służy
Syrenka Warszawska:
Proszę dzielnych wędrowników
W gościnny warszawski próg Zatańczyłabym z radości Lecz mam płetwę zamiast nóg Jestem Syrenka Warszawska Zapraszam serdecznie na ciastka A później z Pałacu Kultury Na baśnie spojrzymy od góry Widzę jak złocisty promyk Na błękitnej fali lśni Czy ta rzeka jest prawdziwa Czy ta fala mi się śni? Będę mogła pluskać w wodzie I popłynąć znowu w świat Zamiast tu w stołecznym grodzie Patrzeć jak w świat pędzi wiatr?
Pyza, Wisełka:
Dziękujemy za gościnę
Za piosenkę, za gawędę Czas opuścić Twą krainę Czas po nową pójść legendę
Wisełka:
Ja jestem bystrą wodą!
Tęczowa Pyza:
A ja Pyzatą chmurą!
Wisełka:
Zwiedzamy polskie baśnie
Tęczowa Pyza:
Dołem Wisła – Ja… górą!
Pyza, Wisełka:
Podróż będzie wprost wspaniała
Dołem, dołem – górą, górą … – Górą, która zbaraniała? – Nie! Tą która jest nad chmurą!
Tęczowa Pyza:
Ja jestem Pyza Tęcowa
Do baśni lubię wędrować Mam tu kolorów az siedem A kazdy to promyk jeden Do baśni za nimi iść mogę Kazdy do innej zna drogę
Pyza, Wisełka:
Hej Syrenko ruszaj z nami
Do baśni z kolorami! cel V - w ślad ZA CZERWONYM PROMYKIEM
Pyza, Wisełka:
Już biegnie promyk czerwony
Mienią się w słońcu czerwienie Już się do baśni zbliżamy Już się do baśni zbliżamy Już się do baśni zbliżamy Jesteśmy blisko szalenie W czerwonym mieście baśniowym Co się nazywa Toruń Czeka nas piernik pachnący Toruński Król Piernikowy
Wisełka:
Ja jestem bystrą wodą!
Tęczowa Pyza:
A ja Pyzatą chmurą!
Wisełka:
Zwiedzamy polskie baśnie
Tęczowa Pyza:
Dołem Wisła – Ja… górą!
Pyza, Wisełka:
Przyjmij Królu od wędrowców
podarek nieduży Niech Ci odtąd w Twojej baśni Za podusię służy
Piernik Toruński:
Witam dzielnych wędrowników
Miodem witam oraz słodem I przyrzekam wszelką pomoc Na mą piernikową brodę Jestem Władcą Piernikowym Po toruńsku przepisowym Który zna się na gościnie Więc podarek was nie minie Chmurka piernikowa – Pyzie Smoczek smaczny jest dla Smoka Orzeł dla Małysza z Wisły Dla Wisełki rzeczna foka Dla Zawiszy filiżanka Dla Syrenki słodka pianka No i jeszcze dwa do worka Dla tych z Gdańska i z Malborka
Pyza, Wisełka:
Dziękujemy za gościnę
Za piosenkę, za gawędę Czas opuścić Twą krainę Czas po nową pójść legendę
Wisełka:
Ja jestem bystrą wodą!
Tęczowa Pyza:
A ja Pyzatą chmurą!
Wisełka:
Zwiedzamy polskie baśnie
Tęczowa Pyza:
Dołem Wisła – Ja… górą!
Pyza, Wisełka:
Podróż będzie wprost wspaniała
Dołem, dołem – górą, górą … – Górą, która zbaraniała? – Nie! Tą która jest nad chmurą!
Tęczowa Pyza:
Ja jestem Pyza Tęcowa
Do baśni lubię wędrować Mam tu kolorów az siedem A kazdy to promyk jeden Do baśni za nimi iść mogę Kazdy do innej zna drogę
Pyza, Wisełka:
Pierniku Toruński chodź z nami
Do baśni z kolorami! cel VI - w ślad ZA ŻÓŁTYM PROMYKIEM
Pyza, Wisełka:
Już biegnie promyk żółciutki
Lśnią w słońcu żółte plamy Już się zbliżamy do baśni Już się zbliżamy do baśni Już się zbliżamy do baśni Jesteśmy już u bramy W tym żółtym mieście baśniowym co Malbork się nazywa króluje Duch Zamczyska już do nas ręką kiwa
Wisełka:
Ja jestem bystrą wodą!
Tęczowa Pyza:
A ja Pyzatą chmurą!
Wisełka:
Zwiedzamy polskie baśnie
Tęczowa Pyza:
Dołem Wisła – Ja… górą!
Pyza, Wisełka:
Przyjmij Duchu w podarunku
Pierniczek nieduży Co Ci go z Torunia przysłał Twój baśniowy kuzyn No i od nas jeszcze jeden podarek nieduży Niech Ci odtąd w Twojej baśni Za podusię służy
Duch Zamczyska:
Witam dzielnych wędrowników
Którzy Ducha się nie bali Witam Wisłę, witam Pyzę Która znowu jest na fali Jestem Duchem tego miejsca Od lat wielu, od stuleci Kto tu do Malborka wpadnie Tego zaraz strach obleci Więcej o sobie nie powiem Bo duch ze mnie raczej skromny Zerwę cię na równe nogi Nawet gdyś jest nieprzytomny
Pyza, Wisełka:
Dziękujemy za gościnę
Za piosenkę, za gawędę Czas opuścić Twą krainę Czas po nową pójść legendę
Wisełka:
Ja jestem bystrą wodą!
Tęczowa Pyza:
A ja Pyzatą chmurą!
Wisełka:
Zwiedzamy polskie baśnie
Tęczowa Pyza:
Dołem Wisła – Ja… górą!
Pyza, Wisełka:
Podróż będzie wprost wspaniała
Dołem, dołem – górą, górą … – Górą, która zbaraniała? – Nie! Tą która jest nad chmurą!
Tęczowa Pyza:
Ja jestem Pyza Tęcowa
Do baśni lubię wędrować Mam tu kolorów az siedem A kazdy to promyk jeden Do baśni za nimi iść mogę Kazdy do innej zna drogę
Pyza, Wisełka:
Duchu Zamczyska chodź z nami
Do baśni z kolorami! cel VII - w ślad ZA PROMYKIEM POMARAŃCZOWYM
Pyza, Wisełka:
Już biegnie… pomarańczowy
Pomarańczowe lśnią plamy Już się zbliżamy do baśni Już się zbliżamy do baśni Już się zbliżamy do baśni I już do Baśni pukamy W tym pomarańczowym mieście Co Gdańsk na imię ma króluje Neptun Stary – z trójzębem w dłoni trwa
Wisełka:
Ja jestem bystrą wodą!
Tęczowa Pyza:
A ja Pyzatą chmurą!
Wisełka:
Zwiedzamy polskie baśnie
Tęczowa Pyza:
Dołem Wisła – Ja… górą!
Pyza, Wisełka:
Przyjmij królu w podarunku
Pierniczek nieduży Co Ci go z Torunia przysłał Twój baśniowy kuzyn No i od nas jeszcze jeden podarek nieduży Niech Ci odtąd w Twojej baśni Za podusię służy
Neptun:
Witam dzielnych wędrowników
Tu gdzie wrota są na świat Wita was bałtycka fala Wita was od morza wiatr Jestem Królem Oceanów Wichrów, raf i morskich wód Bez mojego pozwolenia Podróż to daremny trud Tym trójzębem wiatr uciszę Poślę fale gdzie chcę, hen! Kiedy humor mi dopisze Żeglarz ma spokojny sen
Pyza, Wisełka:
Dziękujemy za gościnę
Za piosenkę, za gawędę Czas opuścić Twą krainę Czas po nową pójść legendę
Wisełka:
Ja jestem bystrą wodą!
Tęczowa Pyza:
A ja Pyzatą chmurą!
Wisełka:
Zwiedzamy polskie baśnie
Tęczowa Pyza:
Dołem Wisła – Ja… górą!
Pyza, Wisełka:
Podróż będzie wprost wspaniała
Dołem, dołem – górą, górą … – Górą, która zbaraniała? – Nie! Tą która jest nad chmurą!
Tęczowa Pyza:
Ja jestem Pyza Tęcowa
Do baśni lubię wędrować Mam tu kolorów az siedem A kazdy to promyk jeden Do baśni za nimi iść mogę Kazdy do innej zna drogę
Pyza, Wisełka:
Hej Neptunie ruszaj z nami
Do baśni z kolorami! cel VIII - w ślad ZA PROMYKIEM KRAKOWSKIM
Pyza, Wisełka:
Już biegnie promyk krakowski
W kolorach pawiego pióra Kolory mienią się w słońcu Już do Krakowa wracamy Już do Krakowa wracamy Już do Krakowa wracamy I już jesteśmy – w końcu! W naszym mieście baśniowym co się nazywa Kraków czeka nas wiele dziewczynek i też nie mało chłopaków
Wisełka:
Ja jestem bystrą wodą!
Tęczowa Pyza:
A ja Pyzatą chmurą!
Wisełka:
Zwiedzamy polskie baśnie
Tęczowa Pyza:
Dołem Wisła – Ja… górą!
Pyza, Wisełka:
Weźcie Dzieci od wędrowców
Ten wierszyk nieduży Niech Wam w Waszej Księdze Baśni Za zakładkę służy
Dzieci z sali:
Witamy dzielnych wędrowników
Zaraz damy wszystkim kawy Nie ma tylko na czym usiąść Bo zajęte wszystkie ławy!
Pyza, Wisełka:
Dziękujemy za gościnę
Za uśmiechy i za brawa Opuszczamy już kurtynę Koniec baśni – trudna sprawa
Wisełka:
Ja jestem bystrą wodą!
Tęczowa Pyza:
A ja Pyzatą chmurą!
Wisełka:
KOCHAMY POLSKIE BAŚNIE!
Tęczowa Pyza:
NAJBARDZIEJ KRAKOWSKIE…
Pyza, Wisełka:
WŁAŚNIE!
Pyza, Wisełka:
Podróż była wprost wspaniała
Dołem, dołem – górą, górą … – Górą, która zbaraniała? – Nie! Tą która jest nad chmurą!
Tęczowa Pyza:
Ja jestem Pyza Tęcowa
Do baśni lubię wędrować Mam tu kolorów az siedem A kazdy to promyk jeden Do baśni za nimi iść mogę Kazdy do innej zna drogę
Pyza, Wisełka:
Jesteśmy na zawsze z Wami
W tej baśni z kolorami! k o n i e c
ZAKŁADKA DO BAŚNI
"Weźcie Dzieci od Wędrowców
ten wierszyk nieduży - niech Wam w waszej Księdze Baśni za zakładkę służy"
Kiedy się obudzisz rano,
spójrz od razu w niebo, w górę, i powitaj na błękicie uśmiechniętą barwną chmurę! Ona właśnie w twojej baśni jest przejazdem, jest przelotem: w Baśni Twojej Wyobraźni jest Pyzatym Samolotem! I pamiętaj, że gdzieś w dole w Twojej Baśni płynie Rzeka, która z innej baśni płynie i Ktoś w innej na nią czeka. Ponad rzeką, a pod chmurą, w Baśni Twojej Wyobraźni, królewny są najpiękniejsze i rycerze są odważni! W życiu wszystko jest możliwe bez pieniędzy i bez trudu, trzeba tylko wiedzieć o tym, że Dokoła Pełno Cudów! A najwięcej Cudów w Tobie – wszystkie cisną się do głowy, więc wybieraj te najlepsze, na najlepsze bądź gotowy !
10-16. 03. 2005
|