ZAKŁADKA OBIECANKAdla Krysi, Marysi i BożenkiTak, wiem: widzimy się od święta jak na lekarstwo, niemal wcale sumienie gnuśność mi pamięta więc wciąż odprawiam gorzkie żale I obiecuję w lot poprawę że dziś na pewno lub w sobotę… załatwię tylko ważną sprawę dokończę tylko tę robotę Dwa lata przeszły i dwie zimy dni kobiet dwa i dwa dni matki zwiędły bukietów trzy tuziny zjedzone ciastka i pomadki Sumienie w sumie nie jest miłe wybaczy w końcu lecz pamięta mówi z godnością: ruszże tyłek stań na poziomie, nie bądź pętak! Piszę więc tutaj, że się kajam, że jest mi przykro i w ogóle… że już na pewno z końcem maja… odwiedzę i uścisnę czule: Krysię, Marysię i Bożenkę Pawła i Marka oraz Staszka Agnieszkę, Anię i Helenkę Marcina, Kazia i Łukaszka Tomka i Henia, Sylwię, Klarę Radka i Magdę, Jurka, Zbyszka Tadka, Andrzeja, Piotra, Sarę Michała, Jasia oraz Zdziska Lidkę, Szymona, Sebastiana, Elę, Krzysztofa, Stefka, Olę Wojtusia, Basię, Felicjana Cesię, Wiesława, Mańka, Lolę… Te kilka osób na początek: krewnych, kolegów, koleżanek odwiedzić chcę w majowy piątek zacznę przed świtem, tuż nad ranem Mówię Wam prosto i odważnie: koniec z widzeniem się od święta chcę dni powszednie wziąć poważniej bo co dzień o Was chcę pamiętać! 06.03.2004 |