|
Jezus w Nazarecie
(Mt 13,53-58)
Kiedy Jezus dokończył głosić przypowieści,
oddalił się stamtąd i do swoich przyszedł,
i uczył w synagodze w swym rodzinnym mieście,
tak że byli zdumieni tym co mogli słyszeć:
Skąd u Niego ta mądrość i zuchwałe cuda?
Czyż nie jest synem cieśli, a Matką nie – Mariam?
Czy bracia to nie Jakub, Józef, Szymon, Juda?
A wszystkie Jego siostry czy nie żyją u nas?
Skądże więc ma to wszystko? I wątpili o Nim,
a Jezus tymi słowy odezwał się do nich:
Tylko w swojej ojczyźnie i w rodzinnym domu
może być prorok wzgardzony – nie znany nikomu.
I sypnęła im cudów ledwie mała garstka,
z powodu ich pychy – tudzież niedowiarstwa.
5 listopada 2014
|
|